Ziela i Konia łączy szorstka, męska przyjaźń – do czasu, kiedy Koniu podstawia kumplowi konkretnie śmierdząca świnię. Poszło o Ankę, która teraz nie chce nawet spojrzeć na niewinnego. Zielu postanawia się zemścić. Niestety, Anka nadal nie chce z nim rozmawiać, za to sprawą zaczyna interesować się dyro Gorlicki, a także kilkaset tysięcy ludzi na Facebooku. Kiedy Zielu decyduje się przyznać do rewanżowego szwindla, okazuje się, że jest troszkę za późno na sypanie głowy popiołem, a za drzwiami gabinetu dyrektora czeka już na niego delegacja z Kuratorium Oświaty.