Sprzedaż książkowej wersji Zwyczajnego faceta przekroczyła sto tysięcy egzemplarzy.
Posłuchaj historii o tym, jak pozbawiony pracy Wiesiek dowiaduje się od swego kumpla, iż jest dobra praca, ale daleko poza domem. Przyjmuje ją z wątpliwościami i nadzieją, zresztą skorzystałby z każdej szansy, byle przerwać poniżający stan pałętania się po domu, bycia utrzymankiem własnej żony. Silne i prawdziwe męskie przyjaźnie pozwalają mu z humorem i dystansem przeżywać życiowe porażki i uwierzyć, iż trzeba iść naprzód i poszukiwać sensu życia, nawet gdy wszystko jest przeciw i ma się ponad pięćdziesiąt lat. Czasem kopnięcie losu przynosi nam wyzwolenie... Małgorzata Kalicińska w powieści Zwyczajny facet w stylu znanym z bestsellerowego Domu nad rozlewiskiem po raz kolejny udowadnia, iż miłość może zespoić i uzdrowić pokaleczone osoby i być nadzieją na spełnione życie. Napisałam Zwyczajnego faceta, bo tacy istnieją. Nie rzucają się w oczy, są cisi, nie narzekają, cierpliwie znosząc swój los. Dyskretni, a może wstydliwi? Temat przemocy psychicznej dotyczy głównie kobiet, ale i one bywają głośne, nieprzystępne, "awanturne". Głupota, podłość i inne złe parametry ludzkie nie mają określonej płci. Według mnie (jestem emancypantką) są dobrzy i źli ludzie, a nie anielskie kobiety i wredni faceci. Chyba zauważyłam problem i opisałam go - po prostu.Małgorzata Kalicińska
Czyta: Stanisław Górka